Zespół Arged BMSlam Stali efektownie pokonał w Arenie Ostrów Asseco Arkę Gdynia 87:54 udanie rewanżując się za 10-punktową porażkę z początku sezonu. Był to pierwszu mecz Stalówki pod wodzą Igora Milicića.

Pierwszy mecz Igora Milicića w roli trenera Arged BMSlam Stali okazał się spacerkiem. Gdynianie tylko na początku spotkania „postraszyli” nieco gospodarzy, którzy przez trzy minuty nie mogli znaleźć drogi do kosza. Przy wyniku 0:4 Jakub Garbacz nie trafił też pierwszego z dwóch rzutów wolnych, ale drugim otworzył wynik i choć chwilę później Arka odskoczyła na 1:6, to minutę później było już 6:6 i na tym prowadzenie gdynian się zakończyło. W kolejnych minutach gospodarze przystopowali rywali na tyle skutecznie, że na dwie minuty przed końcem kwarty prowadzili już 22:11, wygrywając ostatecznie pierwszą odsłonę 28:16. W drugiej kwarcie ostrowianie kontrolowali przebieg gry starając się dokładać kolejne oczka do swojej przewagi. Na dwie minuty przed przerwą prowadzili już 41:22, wówczas jednak zespół Arki popisał się 6-punktową serią (41:28). Ostatecznie na przerwie Stal prowadziła 47:30.

Po przerwie mecz stał się jednostronnym widowiskiem, w związku z czym na parkiecie w ekipie Stali pojawili się zmiennicy – swoje punkty zdobyli Nawrot i Pławucki, zaś jedynym zawodnikiem bez trafienia okazał się Shawn King. Aż 6 trójek zdobył Jakub Garbacz kończąc mecz z efektownym dorobkiem 22 punktów. Dwucyfrowe zdobycze odnotowali również Smith (15) i Green (11).

Arged BMSlam Stal Ostrów - Asseco Arka Gdynia 87:54 (28:16, 19:14, 25:17, 15:7)

Stal: T. Green 11, J. Mokros(C) 6, J. Sobin 8, J. Garbacz 22, C. Smith 15, M. Pławucki 2, S. Ryżek 7, M. Dymała 4, K. Nawrot 4, C. Lindbom 8, S. King
Arka: F. Dylewicz 4, B. Wołoszyn 11, W. Czerlonko 5, P. Żołnierewicz(C) 2, A. Hrycaniuk 13, M. Pluta 11, M. Marcinkowski, M. Malczyk 5, M. Kowalczyk 3, I. Wadowski

Fot. Rafał Jakubowicz