Koszykarki Ostrovii zrewanżowały się ekipie AZS AJP Gorzów za niespodziewaną porażkę w pierwszej rundzie wygrywając na własnym parkiecie 68:58.
Choć zespół z Gorzowa zalicza się do drugoligowych średniaków, to jednak przeciw Ostrovii grać potrafi. W pierwszym meczu obu drużyn gorzowianki sprawiły niespodziankę wygrywając 58:56. W rewanżu niespodzianki nie było, a o losach meczu jak się okazało zadecydowała pierwsza kwarta.
Biało-czerwone dobrze weszły w mecz i w pierwszych minutach narzuciły rywalkom swój styl gry szybko uzyskując dwucyfrową przewagę i wygrywając pierwszą kwartę 21:10. W drugiej odsłonie rywalki próbowały odrabiać straty i częściowo sztuka ta im się udała, ale i tak na przerwie Ostrovia prowadziła 34:27.
Po przerwie ostrowianki skutecznie broniły przewagi dzięki agresywnej defensywie, wyprowadzając przy tym szybkie ataki. W trzeciej kwarcie gospodynie powiększyły przewagę o 2 punkty, a w czwartej dołożyły jeszcze jedno oczko wygrywając ostatecznie 68:58.
Ostrowianki z bilansem 10 zwycięstw i 2 porażek zajmują miejsca 2-3 wespół z Katarzynkami Toruń, z którymi 17 lutego rozegrają zaległy mecz pierwszej rundy. Dziesięć dni później dojdzie do rewanżu w Toruniu i wydaje się, że właśnie te dwa mecze rozstrzygną o tym, która z drużyn zakończy rundę zasadniczą na wyższym miejscu.
TS Ostrovia Ostrów – Enea AZS AJP Gorzów 68:58 (21:10, 13:17, 16:14, 18:17)
Ostrovia: Motyl K. 22, Joks K. 14, Grzegorowska M. 8, Marciniak H. 8, Nowicka S. 6, Ster A. 5, Parzeńska M. 5, Marciniak K. 0, Woźniak Z., Szych W., Orchowska K., Wołowicz M.
Komentarze
Zostaw komentarz