Koszykarze Arged BMSlam Stali wywalczyli historyczny awans do Final Four Fiba Europe Cup pokonując w decydującym meczu belgijski Belfius Mons-Hainaut 73:66.
Ostrowianie już w pierwszej minucie odskoczyli rywalom na 3 punkty (2:5), ale Belgowie nie pozwolili im na więcej i w kolejnych akcjach utrzymywała się minimalna przewaga Stali. W szóstej minucie Belgowie stracili piłkę co wykorzystał Sobin podwyższając prowadzenie żółto niebieskich na 10:15, a na trzy minuty przed końcem kwarty ostrowianie dołożyli kolejne trzy oczka (12:20). Na tym jednak ostrowska zdobycz się zakończyła, a do kosza rzucali rywale zbliżając się na koniec kwarty na 19:20.
Drugą kwartę od dwóch trójek rozpoczął Florence (19:26), a po trzech minutach po trafieniu Smitha Stal po raz pierwszy uzyskała dwucyfrową przewagę (21:31). Ten stan rzeczy utrzymał się do połowy kwarty (23:33), ale na 33 punktach ostrowianie się zatrzymali i znów „podali tlen” rywalom pozwalając im zbliżyć się na 1 oczko (32:33). O czas poprosił wówczas trener Milicić, a po przerwie niemoc Stali przełamał Kell, zaś pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 35:37.
W trzeciej kwarcie przez długi czas żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć punktów i dopiero w trzeciej minucie faulowany Smith wykorzystał dwa rzuty wolne, później zaś udawało się ostrowianom odbudowywać przewagę, która w połowie kwarty wynosiła 6 punktów (38:44). Belgowie zdobyli co prawda 4 punkty, ale trójka Florence’a na trzy minuty przed końcem kwarty i wykorzystane chwilę później dwa rzuty wolne pozwoliły Stali odskoczyć na 7 punktów (42:49). Kiedy akcją 2+1 popisał się Kell, wydawało się, że Stali uda się znów zbudować dwucyfrową przewagę (44:52), ale Belgowie potrafili zewrzeć szyki i w ostatniej minucie zredukowali straty do 5 oczek (47:52). Wynik trzeciej kwarty ustalił Garbacz trafiając 1 z 2 rzutów wolnych.
Wynik czwartej kwarty kolejną trójką otworzył Florence, a przez ponad dwie minuty było to jedyne trafienie w tej odsłonie. Przestój ten przerwał Kell również trafiając za trzy (47:59), szybko jednak Belgowie się odblokowali i nie tylko nie pozwolili ostrowianom cieszyć się długo z dwucyfrowego prowadzenia, ale w ciągu dwóch minut zbliżyli się na 3 punkty (56:59). Po przerwie dla trenera Milicića impas ostrowian przerwał indywidualną akcją Kell, ale przez kolejnych kilka minut wynik utrzymywał się na styku, aż na trzy minuty przed końcem meczu w kolejnych dwóch akcjach trójki zdobywał Mokros i zrobiło się 58:67. Nerwowa gra Belgów pozwoliła ostrowianom raz jeszcze uzyskać 10-punktową przewagę (60:70), ale przejście do agresywnej obrony w ostatniej minucie wymusiło serię błędów Stali, po których przewaga ta stopniała do 4 oczek (66:70). Przełomową okazała się akcja, w której faul wywalczył Florence i choć zdobył tylko 1 punkt, to skutecznie wybił z rytmu rywali, którzy w ostatnich akcjach nie zdobyli już punktu i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 66:73.
Belfius Mons-Hainaut - Arged BMSlam Stal Ostrów 73:66 (19:20, 16:17, 12:16:19:20)
Belfius: Auston Barnes 15, Arik Smith 14, Skylar Spencer 14, Jabril Durham 8, Ajdin Penava 6, Anthony Lambot 5, Justin Cage 2, Zaccharei Mortant 2, Sander Van Caenegham 0
Arged BMSlam Stal: James Florence 16, Josip Sobin 12, Chris Smith 10, Trey Kell 10, Jakub Garbacz 7, Mark Ogden 7, Jarosław Mokros 6, Denzel Andersson 3, Taurean Green 2
Komentarze
Zostaw komentarz