Efektowna druga kwarta i zmysł taktyczny trenera Igora Milicića zadecydowały, że Arged BMSlam Stal pokonała rumuński CSM CSU Oradea 77:66 w półfinale FIBA Europe Cup. W niedzielę ostrowianie zagrają o główne trofeum z Ironi Ness Zona.
Efektowna druga kwarta i zmysł taktyczny trenera Igora Milicića zadecydowały, że Arged BMSlam Stal pokonała rumuński CSM CSU Oradea 77:66 w półfinale FIBA Europe Cup. W niedzielę ostrowianie zagrają o główne trofeum z Ironi Ness Zona.
Mecz w Tel Avivie nieco lepiej rozpoczął zespół z Rumunii, a przez pierwsze minuty w ataku Stali brylował Andersson w pojedynkę punktując dla swojej drużyny i zdobywając w ten sposób 11 punktów. Niestety gdy Andersson przestał trafiać, przy wyniku 11:11 Oradea zaczęła budować przewagę odskakując na 10 punktów (21:11). W końcu ostrowianie zaczęli jednak trafiać do kosza rywali i odrobili część strat kończąc pierwszą kwartę wynikiem 24:18.
W drugiej odsłonie trener Milicić przestawił obronę Stali co przyniosło niesamowity efekt. Broniący każdy swego ostrowianie zatrzymali Oradeę i złapali wiatr w żagle szybko odrabiając straty, by następnie punkt po punkcie budować swoją przewagę i odjechać rywalom na 11 punktów. W ten sposób po pierwszej połowie mieliśmy wynik 32:43.
Wynik trzeciej kwarty efektowną akcją otworzył Kell punktując 2+1, jednak tym razem rywale potrafili odpowiadać punktami na punkty ostrowian i po pięciu minutach Stal dalej prowadziła 11 punktami (39:50). Później trójkę zdobyli stalowcy, a chwilę później Andersson po przechwycie dołożył 2 oczka, dzięki czemu zrobiło się 39:55. I choć przerwa dla Oradei wyhamowała ostrowian, to rumuński zespół dalej miał trudność ze zdobywaniem punktów i na półtorej minuty przed końcem kwarty Stal utrzymywała 15-punktową przewagę (42:57). W ostatniej minucie szturm Oradei dał im 4 punkty i przed ostatnią odsłoną mieliśmy wynik 46:57.
Po minucie gry w czwartej kwarcie pierwsze punkty zdobył Ogden, później dwójkę dołożył Kell, zaś rumuński zespół na pierwsze punkty musiał czekać ponad dwie minuty. Dobra gra ostrowian w obronie pozwalała utrzymywać dwucyfrową przewagę. W połowie kwarty przy wyniku 51:66 finał był już na wyciągnięcie ręki, ale w tym momencie rywale zaczęli trafiać trójki. Stal odpowiadała na to akcjami dwupunktowymi i choć w pewnym momencie Rumuni się na 60:70, wystarczyła jedna dobra obrona i dwie akcje ofensywne, by na dwie minuty przed końcem meczu Stal miała 14 punktów przewagi (60:74). Gra kosz za kosz w końcówce meczu była Stali jak najbardziej na rękę i zamiast nerwowych ostatnich sekund, na parkiecie zapanował pełen spokój w oczekiwaniu na syrenę końcową.
W niedzielnym finale ostrowianie zagrają z gospodarzami turnieju – Ironi Ness Zona.
CSM CSU Oradea – Arged BMSlam Stal Ostrów 66:77 (24:18, 8:25, 14:14, 20:20)
CSM CSU: Nikola Marković 15, Aaron Broussard 13, Dragan Zekovic 11, Arturas Valeika 7, Garlon Green 7, Stephen Holt 5, Giordan Watson 3, Caralin Baciu 3, Bogdan Nicolescu 2
Stal: Trey Kell 19, Denzel Andersson 16, Mark Ogden 13, Chris Smith 12, Jakub Garbacz 11, James Florence 4, Josip Sobin 2, Jarosław Mokros, Maciej Kucharek
Komentarze
Zostaw komentarz