101:77 koszykarze Arged BM Stali pokonali Trefla Sopot w zaległym meczu 22. kolejki PLK. O zwycięstwie ostrowian zadecydowała trzecia kwarta, w której odparli oni intensywny szturm gospodarzy.

Gospodarze efektownie rozpoczęli czwartkowy mecz obejmując prowadzenie 5:0. Ostrowianie dopiero w trzeciej minucie zdobyli pierwsze punkty po trójce Florence’a, ale chwilę później po akcji 2+1 Young’a Stal objęła prowadzenie (5:6). W połowie kwarty żółto-niebiescy prowadzili 2 punktami (9:11), później jednak znów do głosu doszli gospodarze, odskakując najpierw na 13:11, a na minutę przed końcem kwarty na 20:15. Trójka Garbacza i dwójka Simmonsa pozwoliły stalowcom szybko zniwelować tą stratę, a po rzucie wolnym wynik kwarty 21:20 ustalili gospodarze.

Dwie akcje Simmonsa na początku kwarty drugiej dały Stali 3-punktowe prowadzenie (21:24). Później dzięki 3-punktowym akcjom Anderssona, Mokrosa oraz 3+1 Anderssona ostrowianie szybko odskoczyli rywalom na 10 punktów (26:36), a w połowie kwarty na trafienia gospodarzy dwukrotnie trójkami odpowiedział Garbacz, dzięki czemu przewaga Stali powiększyła się do punktów 12 (30:42). W kolejnych minutach role się odwróciły i sopocianie zaczęli odrabiać straty, aż wynik 35:43 zatrzymał się na blisko dwie minuty i dopiero po przerwie dla trenera Milicića impas przełamał rzutem za trzy Florence (35:46) i ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się przy 11-punktowym prowadzeniu Stali (37:48).

Trzecia kwarta rozpoczęła się od mocnej wymiany ciosów – po obu stronach wpadały trójki, ale po ostrowianie po dwóch trafieniach stanęli w miejscu, sopocianie zaś dalej zdobywali punkty i od stanu 43:54 zbliżyli się na 51:54. W połowie kwarty nerwowość udzieliła się trenerowi Milicićowi, który otrzymał faul techniczny, który dał kolejny punkt gospodarzom (52:54) i dopiero w kolejnej akcji 9-punktową serię Trefla trójką przerwał Young. Amerykanin w tym momencie wziął na swoje barki ciężar gry i w kolejnych akcjach dołożył jeszcze 5 punktów, po których Stal odskoczyła na 8 punktów (54:62). Miejscowi raz jeszcze poderwali się do ataku odrabiając połowę strat, ale ostrowianie nie zamierzali na więcej im pozwolić i szybko  odskoczyli na 11 punktów (58:69), a w ostatniej minucie powiększyli przewagę  do 15 punktów (60:75).

Ostatnia odsłona była już popisem gry żółto-niebieskich. Jej wynik otworzył trójką Drechsler, po dwóch minutach przewaga Stali przekroczyła 20 punktów (62:83), w połowie kwarty wynosiła 25 punktów (65:90), a minutę później osiągnęła rekordowe 27 punktów (66:93). W tym momencie losy meczu były już rozstrzygnięte, w związku z czym ostrowianie przestali forsować tempo, a na parkiecie pojawili się rezerwowi Wadowski i Pluta co pozwoliło rywalom nieco zmniejszyć rozmiary porażki, ale bohaterem ostatnich akcji został właśnie Pluta, który najpierw rzutem za trzy ustrzelił dla Stali „100”, a faulowany w kolejnej akcji wykorzystał jeden rzut wolny ustalając wynik meczu na 77:101. Trójka Pluty okazała się istotna również z innego powodu - była 21. w tym meczu na koncie Stali dzięki czemu mistrzowie Polski poprawili swój własny rekord sezonu w liczbie celnych rzutów za trzy, który do tej pory wynosił 20 trafień.

Trefl Sopot – Arged BM Stal Ostrów 77:101 (21:20, 16:28, 23:27, 17:26)

Trefl: Yannick Franke 15, Josh Sharma 14, Michał Kolenda 9, Angelo Warner 9, DeAndre Davis 7, Paweł Leończyk 7, Darious Moten 6, Karol Gruszecki 5, Daniel Ziółkowski 3, Mateusz Szlachetka 2, Łukasz Klawa

Stal: Denzel Andersson 19, James Palmer 15, Kobi Simmons 13, Michael Young 11, Trey Drechsel 10, Jakub Garbacz 9, James Florence 9, Jarosław Mokros 8, Michał Pluta 6, Damian Kulig 1, Igor Wadowski 0, Bartosz Rachwalski

Fot. Rafał Jakubowicz