Aż 1:5 przegrali piłkarze Piasta Czekanów wyjazdowy mecz z Astrą Krotoszyn mocno komplikując swoją sytuację na finiszu rozgrywek V ligi.
Postawa piłkarzy Piasta Czekanów w tym sezonie jest dość osobliwa. Czekanowianie skrzętnie gromadzą punkty w pojedynkach z wyżej notowanymi rywalami, by później przegrywać kluczowe mecze z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie. Przed tygodniem Piast rozgromił drużynę środka tabeli – GKS Rychtal i wydawało się, że w niedzielę pójdzie za ciosem w „meczu za sześć punktów” z Astrą Krotoszyn.
Tymczasem na boisku w Krotoszynie gospodarze wygrali pierwszą połowę 1:0, by w drugie przystąpić do prawdziwej kanonady, która dała im kolejne 4 bramki. Dopiero w końcowych minutach przy wyniku 5:0 honorową bramkę dla Piasta zdobył Sebastian Smolarek.
Mimo tej porażki Piast nadal zachowuje szanse na utrzymanie w V lidze, gdyż kolejne trzy mecze rozegra z zespołami ze strefy spadkowej. Szkopuł w tym, że jesienią w meczach z tymi drużynami zamiast możliwych 9 punktów Piast zdobył tylko 2…
Astra Krotoszyn - Piast Czekanów 5:1 (1:0)
bramki
Astra: Jakub Goliński (20' i 78'), Łukasz Budziak (55'), Artur Błażejczak (66'), Kamil Czołnik (75')
Piast: Sebastian Smolarek (88')
Fot. Astra Krotoszyn
Komentarze
Zostaw komentarz