Piłkarze Ostrovii choć swoją grą nie porwali, to jednak zdobyli aż 5 bramek i zainkasowali 3 punkty w sobotnim spotkaniu z Astrą Krotoszyn.
Mecz nie był prowadzony w szybkim tempie, a momentami gra wyglądała ospale. Pierwszą groźną sytuację zanotowaliśmy w 22 minucie kiedy Maciej Kaniewski trafił w bramkarza Astry po strzale z bliskiej odległości od bramki.
Na lewej pomocy dobre zawody rozgrywał Mikołaj Lewandowski – w 31 minucie idealnie obsłużył Karola Krystka, który uderzeniem piłki głową otworzył wynik spotkania.
Biało-czerwoni kontrolowali przebieg pojedynku, ale brakowało im postawienia kropki nad „i”. Przysłowiowy worek z bramkami rozwiązał się w ostatnich fragmentach spotkania. Na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Mariusz Poślednik, a po jednym trafieniu dołożyli Karol Krystek i Szymon Celmer.
Bartosz Jankowski, bramkarz ostrowskiego zespołu najwięcej „roboty” miał w 88 minucie odbijając dwa mocne uderzenia graczy Astry.
W końcówce spotkania na boisku pojawił się Eryk Kałuża. Zawodnik z rocznika 2003 przez dłuższy okres borykał się z urazem. Teraz jest już do dyspozycji trenera Piotra Konstanciaka.
Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski – Astra Krotoszyn 5:0 (1:0)
bramki: Karol Krystek (31’ i 78'), Mariusz Poślednik (73’ i 94'), Szymon Celmer (82’)
skład Ostrovii: Bartosz Jankowski – Patryk Perz, Jakub Jędrzejak (90’ Piotr Skrzypczak), Mateusz Rachwalski, Mikołaj Lewandowski (77’ Dawid Płaczek), Jakub Kramarczyk (75’ Peter Suswam), Karol Krystek (80’ Eryk Kałuża), Tomasz Kowalski (67’ Mariusz Poślednik), Mikołaj Marciniak, Maciej Kaniewski (65’ Szymon Celmer)
Źróło: ostrovia1909.pl
Komentarze
Zostaw komentarz