Bramka samobójcza zadecydowała o porażce Pogoni Nowe Skalmierzyce w wyjazdowym meczu z Gedanią Gdańsk.
Po porażce przed tygodniem u siebie z liderem z Grudziądza piłkarze Pogoni nie byli faworytem starcia z Gedanią Gdańsk.
Początek piątkowego meczu wydawał się fakt ten potwierdzać. Gospodarze pierwszą bramkę zdobyli już w 12 minucie, a chwilę później prowadzili już 2:0. Nadzieje na korzystny wynik dał skalmierzyczanom tuż przed przerwą Jakub Goliński zdobywając kontaktowego gola.
Kilka minut po wznowieniu gry szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy. Wywalczyli oni rzut karny i nie zmarnowali tej okazji na podwyższenie wyniku. Strata trzeciego gola nie zniechęciła piłkarzy Pogoni, a ich ataki przyniosły w końcu efekt. W 60 minucie Mateusz Nogaj zdobył bramkę na 3:2 a pięć minut później Kacper Majerz doprowadził do wyrównania. Z korzystnego wyniku skalmierzyczanie nie cieszyli się długo. W 68 minucie szczęście znów pomogło gospodarzom. Po pechowej interwencji Piotra Józefiaka bramkarz Pogoni musiał po raz czwarty wyjmować piłkę z siatki. Jak się okazało gol ten rozstrzygnął losy meczu i w ten sposób trzy punkty pozostały w Gdańsku.
Gedania Gdańsk - Pogoń Nowe Skalmierzyce 4:3 (2:1)
bramki
Gedania: Kamil Kankowski (12), Adam Duda (18), Wojciech Zyska (49), Piotr Józefiak (68 samobójcza)
Pogoń: Jakub Goliński (45), Mateusz Nogaj (60), Kacper Majerz (65)
Komentarze
Zostaw komentarz