Trzecia i czwarta kolejka II ligi tenisa stołowego przyniosła sporo niespodzianek. Dominujące w poprzednich latach w rozgrywkach zespoły Tajfuna Ostrów i Ochmana Raszków pogubiły punkty i choć utrzymały czołowe miejsca w tabeli, to można się spodziewać, że nie będzie im łatwo w dalszej części rozgrywek.
W sobotę 20 października zespoły z powiatu ostrowskiego podejmowały Polonię Śmigiel i Wamet Dąbcze. W pierwszych meczach, w Ostrowie Tajfun zremisował z Polonią 5:5, a takim samym wynikiem zakończył się mecz Ochmana z Wametem Dąbcze, zespołem który przed sezonem wzmocnił się dwoma zawodnikami z I ligi.
- W pierwszym meczu nasz zespół od początku utrzymywał dwupunktową przewagę nad drużyną gości i prowadził już 5:3. Jednak nasi zawodnicy po zaciętej walce przegrali dwa ostatnie pojedynki i mecz zakończył się niespodziewanym remisem – mówi trener Tajfuna Robert Strzelczak.
W tej sytuacji niezwykle pasjonująco zapowiadały się mecze 4 kolejki rozgrywane tego samego dnia. Ostrowianie stoczyli pasjonujący bój z Wametem, który rozstrzygnęli na swoją korzyść wygrywając 6:4. Tymczasem Ochman z Polonią Środa również zremisował 5:5.
Obie kolejki obfitowały w zacięte pojedynki, a z 8 rozegranych meczów aż 5 zakończyło się remisowo, zaś 3 pozostałe wynikiem 6:4. Rozstrzygnięcia te sprawiły, że samodzielnym liderem II ligi został Tajfun Ostrów, wyprzedzając o 1 punkt Ochmana Raszków, który utrzymał 2-punktową przewagę nad trzecią w tabeli Polonią Śmigiel.
Komentarze
Zostaw komentarz