Koszykarze BM Slam Stali po raz trzeci w tym sezonie "ustrzelili setkę" pokonując we własnej hali AZS Koszalin 100:76.

Galeria zdjęć

Sobotni mecz efektowną trójką rozpoczął Michał Chyliński. Goście co prawda odpowiedzieli na to trafieniem za dwa, ale w kolejnych minutach celnymi rzutami popisywali się Maras, Scott i King, i po trzech minutach ostrowianie prowadzili 12:4. W połowie kwarty przewaga gospodarzy urosła do 14 punktów (20:6), co zwiastowało pogrom Akademików. W kolejnych minutach gra się jednak wyrównała i po pierwszej kwarcie BM Slam Stal prowadziła 30:17.

Również kwartę drugą żółto-niebiescy rozpoczęli od trójki, tym razem autorstwa Daniela Szymkiewicza. Idąc za ciosem Witalij Kowalenko dołożył dwójkę, która dała Stali rekordową 18-punktową przewagę (35:17). Goście próbowali toczyć wyrównany bój, ale wysokie prowadzenie zachęciło ostrowian do swobodniejszej gry, a kolejne trzy akcje zakończone trafieniami za trzy (Nowakowski, Jaramaz, Szymkiewicz) sprawiły, że po pięciu minutach gry zrobiło się 49:25. Podobnie jak w pierwszej kwarcie, po okresie szturmu gospodarze nieco wyhamowali, ale otwarta gra obfitująca w dużą ilość rzutów mogła się podobać kibicom. Po pierwszej połowie mieliśmy wynik 56:36.

Wynik drugiej ponownie otworzył Chyliński, ponownie rzutem za trzy. Tym razem goście odpowiedzieli dwoma trafieniami, ale gospodarze kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie i w kolejnych minutach powiększali swój dorobek o kolejne punkty w ciągu czterech minut powiększając przewagę do 24 oczek (67:43).  Ponowne przyspieszenie Stali nastąpiło w ostatnich dwóch minutach, kiedy to po trafieniach Chylińskiego, Nowakowskiego, Scotta i Kinga z wyniku 73:53 zrobiło się 82:56.

Przy tak wysokim prowadzeniu jedyną niewiadomą przed ostatnią kwartą były rozmiary zwycięstwa Stali i pytanie, czy „pęknie setka”.  Ostatnią odsłonę trójką otworzyli goście. Po dwójce Scotta i chwilowym przestoju, w dwóch kolejnych akcjach trafili za trzy Szymkiewicz i Jaramaz, i na siedem minut przed końcem meczu przy wyniku 90:63 wydawało się, że barierę 100 punktów ostrowianie przekroczą lada chwila. Tymczasem przydarzył im się nieco dłuższy przestój i przez kolejne cztery minuty do kosza rywali tylko raz trafił Kowalenko. W ostatnich dwóch minutach ciężar zdobywania punktów wziął na siebie King – zdobył ich 5, przypieczętowując „100” efektownym wsadem na 22 sekundy przed końcową syreną. W ten sposób powiększył swój meczowy dorobek do 18 oczek, ale najwięcej punktów – 20 zdobył dla Stali Mike Scott.

BM Slam Stal Ostrów - AZS Koszlin 100:76 (30:17, 26:19, 26:20, 18:20)

Stal: P. Żołnierewicz 4, M. Chyliński 13, S. King 18, M. Scott 20, I. Maraš 8, D. Grudziński, W. Kowalenko 7, M. Nowakowski 7, D. Szymkiewicz 11, Ł. Majewski, N. Jaramaz 12
AZS: M. Kucharek, B. Bochno 5, G. Surmacz 2, D. Brandon 10, M. Tejić 12, A. Czujkowski, M. Zywert 6, J. Jarecki 8, K. Jakóbczyk 5, D. Papić 11, B. Walters 17