Na parkiecie w Toruniu koszykarze BM Slam Stali rozegrali najsłabszy mecz w sezonie przegrywając z Polskim Cukrem 70:87.
Pierwsza kwarta nie zwiastowała klęski ostrowian. Po rzucie wolnym Michała Chylińskiego objęli oni prowadzenie i choć wynik przez całe dziesięć minut oscylował wokół remisu, to jednak żółto-niebiescy nadawali ton grze, a gospodarze musieli gonić. W końcówce kwarty trzy nieudane akcje Stali sprawiły, że torunianie objęli prowadzenie wygrywając pierwszą odsłonę 20:19.
Jak się okazało – tak objętego prowadzenia gospodarze już nie oddali, już na początku kwarty uciekając z wynikiem na 24:19. W ciągu pierwszych czterech minut ich przewaga przekroczyła 10 punktów (32:21). Ostrowianie próbowali odrabiać straty, ale rywale nie pozwolili im zbliżyć się na mniej niż 7 punktów, a w ostatnich minutach prowadzenie torunian urosło do 14 punktów (48:34).
W trzeciej kwarcie oba zespoły toczyły w miarę wyrównaną grę, choć w końcówce raz jeszcze torunianie przyspieszyli uzyskując rekordową 20-punktową przewagę (67:57). Tym razem ostatnie słowo należało do ostrowian, a konkretnie do Daniela Szymkiewicza, który rzutem za trzy ustalił wynik po trzech kwartach na 67:50
W ostatniej odsłonie gospodarze starali się kontrolować wynik. Ostrowianom próby odrabiania strat nie przynosiły efektu. Udało im się co prawda zbliżyć na 10 punktów (77:67), ale odpowiedź torunian była szybka i stanowcza – do końca spotkania Stalowcy zdobyli już tylko 3 punkty, co przy 10-punktowym dorobku gospodarzy dało wynik końcowy 87:70.
Polski Cukier Toruń – BM Slam Stal Ostrów 87:70 (20:19, 28:15, 19:16, 20:20)
Komentarze
Zostaw komentarz