Po niemrawej pierwszej połowie, w trzeciej kwarcie półfinału Pucharu Polski z Polpharmą Starogard Gdański koszykarze Arged BM Slam Stali znokautowali rywali trafiając 7 razy za trzy i zdobywając dwucyfrową przewagę, której nie oddali do końca meczu wygrywając 76:66 i zdobywając historyczny awans do finału!
Wynik meczu rzutem wolnym otworzył Michał Chyliński i choć chwilę później ostrowianie mieli okazję na kolejne punkty, to szansy nie wykorzystali, a stargardzianie zrewanżowali się udanym rzutem za trzy (3:1). Później gra toczyła się kosz za kosz, tyle że stargardzianie dwukrotnie trafili za trzy, co pozwoliło im odskoczyć na 4 punkty (11:7). Stalowcy na 7 punktach utknęli na blisko dwie minuty i dopiero przechwyt Żołnierewicza sprawił, że idący mu w sukurs Scott przełamał złą passę, a przerwał na tyle skutecznie, że w kolejnych akcjach to rywale utknęli w miejscu. Na niespełna dwie minuty przed końcem kwarty Kostrzewski doprowadził do remisu 13:13, ale skuteczną bronią Polpharmy okazały się w tym momencie rzuty wolne, po których zrobiło się 17:13. Do kolejnego remisu doprowadził w pojedynkę Maraś, popisując się m.in. efektownym wsadem, jednak ostatnie słowo należało do stargardzian, którzy trójką ustalili wynik pierwszej kwarty na 20:17.
Cała druga odsłona to gra zrywami obu drużyn. Ostrowianie trzykrotnie szturmowali odrabiając straty i za każdym razem stargardzianie odskakiwali na kilka punktów. W trzeciej minucie uciekli nawet na 28:20, a dla odmiany w końcówce kwarty Stal zbliżyła się na 34:33, marnując trzy okazje na objęcie prowadzenia. Ostatecznie wyrównana kwarta wypadła na remis, a po pierwszej połowie Polpharma prowadziła 38:35.
Nie wiemy co trener Kamiński powiedział w przerwie swoim zawodnikom, ale ich metamorfoza widoczna była od pierwszej minuty trzeciej kwarty. Już w pierwszej akcji do remisu doprowadził Scott, a w drugiej minucie przy wyniku 40:40 druga trójka Scotta dała Stali długo oczekiwane prowadzenie (40:43). I o ile w pierwszej kwarcie trójki ostrowianom nie wchodziły w ogóle, o tyle w kwarcie trzeciej wchodziły prawie wszystkie. W ten sposób Żołnierewicz podwyższył na 40:46, a okres efektownej gry Stali zwieńczył Scott trafiając na 40:48. Utrzymać tak uzyskanej przewagi wobec kontrofensywy Popharmy ostrowianom się nie udało, ale napór rywali dał im efekt połowiczny(46:50). Później po kolejnych trójkach Kowalenki i Scotta żółto-niebiescy powiększyli przewagę do 11 punktów (48:59). Po wyrównanej końcówce kwarty, przed ostatnią odsłoną meczu mieliśmy wynik 51:62 i finał na wyciągnięcie ręki.
Na początku kwarty czwartej nadzieję Polpharmie dało zdobyte 5 punktów (56:62) przy nieco nonszalanckiej grze Stali. Sytuację uporządkował trener Kamiński prosząc o czas, po którym Żołnierwicz najpierw popisał się trójką z 9 metrów, a chwilę później poprawił akcją 2+1, gasząc nadzieje rywali na odwrócenie losów meczu (56:68) na siedem minut przed jego końcem. Trener Gronek próbował jeszcze szukać recepty sprawdzając różne rozwiązania taktyczne, ale swobodna gra ostrowian pozwalała niwelować atuty rywali. Na trzy minuty przed końcem meczu przy wyniku 64:74 trener Kamiński raz jeszcze poprosił o przerwę przekazując drużynie ostatnie instrukcje. Długie rozgrywanie akcji nie szło co prawda w parze ze skutecznością, ale okazało się taktyką słuszną i ostatecznie bój o finał zakończył się wynikiem 66:76.
Popharma Starogard Gdański – Arged BM Slam Stal Ostrów 66:76 (20:17, 18:18, 13:27, 15:14)
Polpharma: D. Gołębiowski 10, K. Młynarski 3, J. Bibbins 16, T. Bussey 7, A. Kemp 13, P. Dzierżak 8, F. Struski 7, A. Brenk 2, B. Prahl
Stal: P. Żołnierewicz 15, M. Chyliński 6, S. King 4, M. Scott 20, I. Maraš 9, W. Kowalenko 10, M. Nowakowski 3, D. Szymkiewicz 3, M. Kostrzewski 6
Komentarze
Zostaw komentarz