Po fantastycznej czwartej kwarcie koszykarze Arged BM Slam Stali przechylili szalę finałowego meczu na swoją korzyść i pokonując Arkę Gdynia 77:74 zdobyli Puchar Polski! Ojcem zwycięstwa był niesamowity Mateusz Kostrzewski, zdobywca 21 punktów.
Po kilku nieudanych akcjach, pierwsze punkty w meczu zdobyli gdynianie, na co trafieniem odpowiedział Scott. Atutem Arki w pierwszej kwarcie były rzuty za trzy, które szybko dały im 4-punktowe prowadzenie (2:6), problemem Stali w pierwszych minutach była skuteczność. Mimo to, w połowie kwarty ostrowianie doprowadzili do remisu 6:6, ale kolejna trójka gdynian pozwoliła im odzyskać prowadzenie. Dopiero po siedmiu minutach gry pierwsza trójka dla Stali w wykonaniu Michała Chylińskiego dała ostrowianom pierwsze prowadzenie 13:11, ale końcówkę nieco lepiej rozegrali gdynianie i to oni 1 punktem wygrali pierwszą kwartę (21:22).
Początek drugiej kwarty był kopią pierwszej, ale tym razem po serii nieudanych akcji trójkę zdobył Chyliński. Rozpoczęło to pojedynek rzutów za trzy, wygrany przez Stal 2:1, a po rzucie wolnym Maraśa i dwóch trafieniach Kostrzewskiego żółto-niebiescy prowadzili 32:25. Siłą Stali okazała się aktywna gra pod koszami, co przekładało się na wysoką skuteczność zbiórek. Przerwa dla trenera Arki pozwoliła jego podopiecznym przełamać niemoc i wrócić do gry po zdobyciu 7 punktów z rzędu (32:32). To sprawiło, że dla odmiany o czas musiał prosić trener Kamiński, ale kolejne punkty zdobywali gdynianie uciekając na 32:37. Po trzech minutach gry bez punktu złą passę przerwał faulowany Scott, choć trafił tylko jeden z dwóch rzutów wolnych, ale dopiero w końcówce kwarty udało się Stali częściowo odrobić straty i zbliżyć się na 37:39. Ostrowianie przegrali pierwszą połowę 2 punktami przy 4/10 punktów z rzutów wolnych. Gdynianie popisali się w tym elemencie skutecznością 10/10, co skutecznie zniwelowało ich niedostatki.
Trzecią kwartę od trafienia rozpoczęli gdynianie, ale trójką odpowiedział na to Żołnierewicz i tym razem trójki okazały się atutem Stali. Właśnie rzutem z dystansu Chyliński doprowadził do remisu 43:43. Arka podjęła wyzwanie i znów kibice oglądali pojedynek w rzutach za trzy, po którym na tablicy mieliśmy wynik 46:49. Później gdynianie dołożyli jeszcze 4 punkty uzyskując rekordowe 7-punktowe prowadzenie (46:53). Agresywna gra Stali wyhamowała impet rywala, ale w dalszym ciągu problemem była skuteczność w ataku. Mozolne odrabianie strat pozwoliło ostrowianom zbliżyć się na 52:53 na minutę przed końcem kwarty, a po trafieniu Arki do remisu rzutem za trzy doprowadził Szymkiewicz. Kiedy wydawało się, że tą kwartę wygra Stal, w ostatnich sekundach gdynianie popisali się akcją 3+1 i przed ostatnią odsłoną mieli 4 punkty przewagi.
Czwarta kwarta rozpoczęła się od popisowej gry Mateusza Kostrzewskiego. Najpierw akcją 2+1 zredukował straty, a chwilę później indywidualną akcją wyprowadził Stal na prowadzenie 60:59. To pobudziło do aktywniejszej gry cały zespół, a efektownymi trafieniami popisali się Żołnierewicz i Szymkiewicz (64:61). Po kolejnym trafieniu Kostrzewskiego, na 66:61 trener Frasunkiewicz raz jeszcze poprosił zawodników do siebie. Tym razem nie przyniosło to takiego efektu jak w drugiej kwarcie. Rozpędzeni ostrowianie nie zamierzali oddawać pola i w połowie kwarty prowadzili już 68:61 (13:2 w kwarcie). Po blisko dwuminutowym przestoju jako pierwsi punkty zdobyli gdynianie, a po trafieniu Chylińskiego, popisali się trójką i na trzy minuty przed końcem meczu zrobiło się 70:67. Gra kosz za kosz urządzała ostrowian, utrzymujących 3-5 punktowe prowadzenie, ale kolejna trójka Arki naruszyła ten porządek i na minutę przed końcem meczu przewaga Stali stopniała do 2 punktów (74:72). Po przerwie dla trenera Kamińskiego dwóch rzutów wolnych nie trafił Maraś, ale gdynianie zgubili piłkę, a po sfaulowaniu Scotta pozostały im 22 sekundy na odrobienie 4 punktów straty (76:72). Kiedy chwilę później faulowany Żołnierewicz zdobył 1 punkt na 77:74 na 11 sekund przed końcem meczu była jeszcze chwila niepewności, ale ostrowianie nie stracili zimnej krwi i wybronili ostatnią akcję, by wraz z końcową syreną wznieść ręce w geście triumfu.
BM Slam Stal Ostrów – Arka Gdynia 77:74 (21:22, 16:17, 18:20, 21:15)
Stal: P. Żołnierewicz 9, M. Chyliński 13, S. King 4, M. Scott 20, I. Maraš 3, W. Kowalenko, M. Nowakowski, D. Szymkiewicz 7, M. Kostrzewski 21, N. Jramaz
Arka: J. Florence 12, D. Wyka 3, A. Łapeta 2, D. Dulkys 14, M. Ginyard 11, M. Ponitka, B. Wołoszyn 17, J. Garbacz 3, R. Upshaw 12
Fot. Rafał Jakubowicz
Komentarze
Zostaw komentarz