Koszykarki Ostrovii przegrały po dogrywce 68:69 arcyważny mecz w Poznaniu z ostatnią w tabeli Eneą AZS, choć prowadziły od siódmej do ostatniej minuty, tracąc kosza i zwycięstwo równo z syreną końcową.
Choć do Poznania biało-czerwone nie jechały w roli faworytek to po pierwszych nieudanych minutach meczu, szybko potrafiły wyciągnąć wynik z 12:5 na 14:18, a wygrana 5 punktami pierwsza kwarta mogła napawać optymizmem. W drugie kwarcie oba zespoły grały zrywami, a przewaga Ostrovii balansowała między 2 a 7 punktami, by na koniec zatrzymać się na początkowych 5 (31:36).
Bardzo dziwny przebieg miała trzecia kwarta, w której oba zespoły grały tak jakby chciały zdobyć jak najmniej punktów. W połowie kwarty jedne i drugie miały na koncie po 3 punkty, a przez kolejne cztery minuty poznanianki zdobyły 4, a ostrowianki 2. Żwawiej zrobiło się w ostatnich sekundach, kiedy to na akcję 2+1 Jackowskiej 2 punktami odpowiedziały gospodynie, co pozwoliło im wygrać kwartę 1 „oczkiem”.
Udany początek czwartej kwarty sprawił, że ostrowianki uzyskały rekordową 8-punktową przewagę (41:49). Przewaga ta później już tylko topniała, by na trzy minuty przed końcem meczu stopnieć do zera (54:54). Mimo to dzięki szalejącej na poznańskim parkiecie Jowicie Ossowskiej, udało się Ostrovii odeprzeć szturm rywalek, ale w ostatniej minucie miejscowe raz jeszcze doprowadziły do remisu i przy wyniku 59:59, do rozstrzygnięcia losów meczu potrzebna była dogrywka.
Można się było obwiać, czy grająca cały mecz szóstką zawodniczek Ostrovia udźwignie ciężar dogrywki. Tymczasem rozpoczęła się ona od 5 punktów Ossowskiej. Ten koszykarski „roller coaster” jakim była dogrywka zakończyła Amerykanka Davis przy wyniku 67:68 trafiając równo z syreną i dając tym samym swojej drużynie bezcenne zwycięstwo.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że w Ostrowie biało-czerwone wygrały 74:72, a to oznacza, że w dwumeczu mamy wynik 142:141 na korzyść biało-czerwonych. Aby jednak miało to jakiekolwiek znaczenie Ostrovia musi w najbliższą środę pokonać w ostatnim ligowym spotkaniu Politechnikę Gdańską (hala przy Batorego, godz. 19:00) i liczyć, że poznanianki nie wygrają żadnego z dwóch ostatnich meczów.
Enea AZS Poznań – TS Ostrovia Ostrów 69:68 (17:22, 14:14, 9:8, 19:15, d. 10:9)
AZS: J. Davis 19, M. Parysek-Bochniak 9, D. Urbaniak 2, K. Hillsman 22, O. Samburska 6, J. Niemojewska, M. Nowicka, A. Parzeńska, K. Stefańczyk 9, K. Demczur 2
Ostrovia: J. Ossowska 30, A. Wajler 7, E. Jackowska 8, K. Podkańska 7, A. Bilotserkivska 10, K. Jaworska 6, S. Nowicka
Komentarze
Zostaw komentarz