To był udany weekend w ligach okręgowych dla drużyn naszego powiatu. W 15 meczach odniosły one aż 8 zwycięstw, 4 remisy i tylko 3 porażki.

Klasa Okręgowa /0-1-1/

Barycz Janków Przygodzki zdobyła 1 punkt po remisie na własnym boisku 1:1 z LKS Jankowy. Remis dla jankowian uratował Jakub Królak zdobywając wyrównującego gola na dwie minuty przed końcem meczu. Nieznacznie poprawiło to sytuację Baryczy w tabeli, ale nadal zajmuje ona przedostatnie miejsce.

Ogniwo Łąkociny przegrało u siebie z Pelikanem Grabów 1:3 i w ten sposób stało się pierwszym kandydatem by zająć miejsce Baryczy w strefie spadkowej.

W tej kolejce pauzowała Odolanovia.

A-klasa /5-1-2/

W grupie 8 w meczu na szczycie Czarni Wierzbno na wyjeździe pokonali 3:1 lidera Koronę Pogoń Stawiszyn i awansowali na pierwsze miejsce. Efektowne i ważne zwycięstwo odnieśli Błękitni Chruszczyny pokonując u siebie Wartę Pyzdry 6:1, co dało im awans na miejsce 5. Klasycznym hat-trickiem popisał się w pierwszej połowie tego meczu Adrian Olejniczak, dwa gole zdobył Ryszard Tomczak a jednego dołożył Adrian Straburzyński. W ślady Błękitnych poszedł też OKS Ostrów pokonując 6:3 Czarnych Dobrzyca. Po dwie bramki dla OKS-u zdobyli w drugiej połowie Kacper Pocztowski i Jerzy Grzesiak, ale w wyrównanej pierwszej części meczu ważne gole zdobywali Mateusz Dziuba i Damian Grzegorowski. Dzięki temu zwycięstwu OKS oddalił się nieco od strefy spadkowej. Zamykający tabelę KUKS Zębców wywalczył tylko 1 punkt remisując w Zdunach 2:2 z przedostatnim CKS-em. Niespodzianki nie sprawiła i punktów nie zdobyła Tarchalanka Tarchały Wielkie przegrywając u siebie z Orlikiem Miłosław 2:4.

W grupie 9 lider nie zwalnia tempa – w wyjazdowym meczu w Kaliszu Pogoń II Nowe Skalmierzyce pokonała Prosnę 4:1. Pierwsze dwa gole zdobył Adam Sobczak, a po jednym dołożyli  Piotr Wilgocki i Kacper Sztukowski. Uciekająca przed strefą spadkową Iskra-Prosna Sieroszewice również zdobyła cenne trzy punkty pokonując u siebie 1:0 przedostatni Pogoń Trębaczów. Zamykający tabelę LKS Czarnylas mimo zdobytych 3 goli przegrał sromotnie 3:8 z Lilią Mikstat.

B-klasa /3-2-0/

Wicelider grupy 10 Błysk Daniszyn obronił swoją pozycję remisując u siebie 2:2 w meczu na szczycie z rezerwami Stali Pleszew. Dla Stali Pleszew był to dopiero drugi mecz, w którym podzieliła się ona punktami z rywalem. Zespół z Daniszyna spędzi tym samym przerwę zimową na miejscu premiowanym awansem, aczkolwiek ma tyle samo punktów co drużyny z miejsc 3 i 4, co oznacza wiosną zaciętą walkę o A-klasę.

W grupie 11 o prawdziwą sensację pokusił się Dąb Dębnica pokonując u siebie 6:2 lidera grupy GKS Trzcinicę. Aż cztery gole zdobył w tym meczu Łukasz Jamry, a po jednym trafieniu zaliczyli Dominik Golec i Bartosz Szkudlarek. Potknięcie lidera wykorzystał i to w efektownym stylu Huragan Szczury wygrywając u siebie aż 13:0 LZS-em Mikorzyn, prowadząc do przerwy 9:0. Zdobyte trzy punkty sprawiły, że to Huragan zdobył tytuł mistrza jesieni i jest na dobrej drodze do powrotu do A-klasy. Orzeł Wysocko Wielkie wygrał wyjazdowy mecz z rezerwami Zefki Kobyla Góra 3:2, dzięki czemu awansował na miejsce 3. Awansował kosztem Bonikowii Boników, która podzieliła się punktami z Rzemieślnikiem Mąkoszyce remisując 2:2.

Fot. Dąb Dębnica