Koszykarze BM Stali nie mieli problemów z pokonaniem Trefla Sopot w kolejnym meczu ENBL. Ostrowianie wygrali 88:65 utrzymując miejsce w czołówce grupy B.
Środowy mecz dobrze rozpoczęli ostrowianie szybko odskakując na 5:1. Gościom udało się w pewnym momencie zbliżyć na 7:6, a nawet mieli szansę by wyjść na prowadzenie, ale rzutu za trzy nie trafił Kolenda, a w kolejnych akcjach raz za razem punktowali stalowcy odskakując na 17:6. W końcówce kwarty gra się wyrównała, a po pierwszej odsłonie Stal prowadziła 23:13.
Drugą kwartę rewelacyjnie rozpoczął Załucki. Najpierw rzucił trójkę, a chwilę później faulowany dołożył kolejne trzy punkty z rzutów wolnych (29:13). Skuteczna gra ostrowian w kolejnych akcjach dała im 19-punktową przewagę po zaledwie dwóch minutach gry (34:15), ale w połowie kwarty przy wyniku 40:22 sopocianie zabrali się za odrabianie strat, a 8-punktowa seria pozwoliła im zbliżyć się na 40:30. Serię gości przerwał Silins wykorzystując dwa rzuty wolne co pozwoliło Stali utrzymać dwucyfrową przewagę. W końcówce kwarty Perkins i Garbacz zdobyli trójki powiększając przewagę Stali do 16 oczek (51:35), ale wynik pierwszej połowy 51:38 ustalili goście trafiając za trzy w ostatniej akcji.
O ile pierwszą kwartę Stal rozpoczęła dobrze, a drugą bardzo dobrze, to trzecią wręcz rewelacyjnie. Jej wynik trójką otworzył Silins, później akcją 2+ popisał się Kulig i choć rzutu wolnego nie wykorzystał, to w kolejnej akcji skutecznie rzucił za trzy (59:38). 8:0 w kwarcie, w niewiele ponad dwie minuty, zmusiło trenera Trefla do poproszenia o czas. Przyznać trzeba, że skutecznie zmotywował on swoich zawodników, gdyż po przerwie sopocianie w niespełna dwie minuty odgryźli się 6-punktową zdobyczą (59:44). Później przez dwie minuty żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć punktu, ale po tym czasie rewelacyjnie odnalazł się Silins kończąc trzy kolejne akcje trójkami. Trefl odpowiedział na to dwoma rzutami za dwa i na dwie minuty przed końcem kwarty żółto-niebiescy prowadzili 68:48. Kolejny rzut za trzy Silinsowi już się nie udał, ale i tak przed ostatnią odsłoną Stal prowadziła wysoko 70:49.
Czwarta kwarta rozpoczęła się inaczej niż trzy poprzednie bo od punktów Trefla. Goście „na raty” zdobyli trzy oczka, ale Stal szybko odzyskała wcześniejszą przewagę (73:52). W połowie kwarty trafienia Perkinsa i Kuliga pozwoliły powiększyć ją do 25 punktów (79:54) i w tym momencie mecz można było uznać za rozstrzygnięty. Dlatego też na parkiecie pojawili się zawodnicy rezerwowi. Z trójki Rachwalski, Rutecki, Siewruk punkty zdobył tylko ten ostatni. Punkty o tyle istotne, że ustalające wynik meczu na 88:65.
W wcześniejszym meczu w Arenie Ostrów BC Wolves Wilno pokonał Basket Brno 62:56.
W tabeli grupy B rozgrywek ENBL na czele znajduje się King Szczecin z kompletem zwycięstw, drugie miejsce zajmuje Ironi Ness Ziona, a trzecie Stal i te zespoły już na pewno zagrają w play-off. Losy czwartego miejsca rozstrzygną się w meczu Kinga z BC Wolves. Jeśli szczecinianie podtrzymają zwycięską passsę, to "zrobią miejsce" Treflowi Sopot.
BM Stal Ostrów Wielkopolski – Trefl Sopot 88:65 (23:13, 28:25, 19:11, 18:16)
Fot. Rafał Jakubowicz
Komentarze
Zostaw komentarz