Piłkarze Centry rozsmakowali się w wysokich zwycięstwach. W meczu 10 kolejki Artbud IV ligi ostrowianie pokonali Jarotę Jarocin 6:2.
Boisko w Czekanowie dobrze służy piłkarzom Centry. Ostrowianie odnieśli na "swoim" nowym obiekcie drugie zwycięstwo tym razem pokonując Jarotę Jarocin. Było to też drugie z rzędu "hokejowe" zwycięstwo Centry tym razem jeszcze okazalsze niż przed tygodniem bo aż 6:2.
Kluczowe dla losów meczu okazało się pierwszych 25 minut. Już w 9 minucie wynik otworzył Michał Kucharski. Niespełna kwadrans później ten sam zawodnik wykorzystał kolejną akcję Centry po raz drugi pokonując bramkarza Jaroty. Nim goście zdążyli się otrząsnąć po utracie drugiej bramki a już musieli wyjmować piłkę z siatki po raz trzeci, a tym razem po szybkiej akcji celnym strzałem popisał się Jakub Michalski. Wysokie prowadzenie nieco uśpiło ostrowian. O ile bramkę straconą w 37 minucie można było uznać za wypadek przy pracy, to gol "do szatni" na 3:2 był poważnym ostrzeżeniem przed drugą połową.
Przerwę trener ostrowian wykorzystał dobrze, gdyż w drugiej części meczu bramki padały tylko w jedną stronę. Tym razem rozpoczął Jakub Kłobusek strzelając gola na 4:2 kilka minut po wznowieniu gry. Na kwadrans przed końcem meczu udany występ przypieczętował hat-trickiem Michał Kucharski, a w doliczonym czasie kropkę nad "i" postawił Szymon Strączkowski ustalając wynik spotkania na 6:2.
Kolejne zwycięstwo pozwoliło Centrze umocnić się w górnej części tabeli IV ligi i jeśli coś może martwić w postawie ostrowian, to fakt że mimo wygranych, trzeci mecz z rzędu pozwolili sobie wbić dwa gole.
Centra 1946 Ostrów Wlkp. - Jarota Jarocin 6:2 (3:2)
Centra: Michał Kucharski (9', 23' i 76'), Jakub Michalski (25'), Jakub Kłobusek (54') Szymon Strączkowski (91')
Jarota: Miłosz Kowalski (37'), Vitalii Lysenko (43')
Komentarze
Zostaw komentarz