Czarnobyl. Jak dziś wygląda to historyczne miasto? Czy wrócili do niego mieszkańcy? Czy przebywanie w skażonej strefie jest dozwolone? Na takie nurtujące pytania na pewno odpowie kolejny ostrowski globtroter – Krystian Machnik.
Czarnobyl – miasto widmo owiane złą sławą, w którym trzydzieści lat temu doszło do wybuchu reaktora elektrowni atomowej. Była to jedna z największych katastrof w historii energetyki jądrowej. W tym czasie, skażeniu promieniotwórczemu uległ ogromny obszar na pograniczu Białorusi, Ukrainy i Rosji, a wyemitowana chmura radioaktywna rozprzestrzeniła się po całej Europie, siejąc strach i niedowierzanie.
– Radioaktywny Czarnobyl wciąż budzi strach mimo, że od katastrofy mijają właśnie trzy dekady. Spędziłem łącznie ponad miesiąc w Strefie Zamkniętej i zamierzam walczyć z mitami, które urosły wokół tego miejsca. Jestem ostrowianinem, a mój drugi dom to Czarnobyl. Zapraszam serdecznie na podróż po Zonie – zachęca Krystian Machnik, który będzie bohaterem kolejnego spotkania z cyklu Śladami Ostrowskich Globtroterów, które odbędzie się 22 kwietnia (piątek) o godzinie 20:00 na Małej Scenie OCK.
– W trakcie 11 wypraw zrobiłem kilkanaście tysięcy zdjęć dokumentujących niezwykły proces, w trakcie którego natura odbiera to, co niegdyś zabrał jej człowiek. Strefa Zamknięta to teren przewyższający powierzchnią powiaty ostrowski i kaliski razem wzięte. A teraz wyobraźcie sobie, że ewakuowano z nich około 300 tysięcy ludzi, którzy pozostawili po sobie dobytek całego życia. Niezliczone pamiątki dawnej świetności i chluba Związku Radzieckiego – miasto Prypeć, zamieszkiwane niegdyś przez 50 tysięcy osób, a dziś opuszczone, istniało zaledwie 16 lat. Dziś jest to skansen przeszłej epoki, nad którym górują wizerunki Lenina, godło ZSRR zawieszone na opuszczonym wieżowcu i hasła propagandowe mówiące "Niech atom służy robotnikom, a nie żołnierzom" – tak bardzo znamienne nawet dziś. Pokażę Wam, jak wygląda ewakuowane z dnia na dzień miasto, kompletnie zapomniane wioski z tradycyjnymi ukraińskimi chatami, wnętrze Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, a także 150-metrowy radar "Oko Moskwy" w opuszczonym, wojskowym kompleksie Czarnobyl-2 – mówi podróżnik.
źródło: strona wydarzenia na FB
Komentarze
Zostaw komentarz