Goście kwietniowego spotkania z cyklu „Ludzie z pasją” zabiorą nas do dalekiego Kamerunu, dokąd pojechali z wyprawą śladami Stefana Szolc-Rogozińskiego – dziewiętnastowiecznego podróżnika i odkrywcy.
Galeria zdjęć

Spotkanie z podróżnikami odbędzie się 27 kwietnia o godzinie 19:00 w Fanaberia Art Club (ul. Wrocławska 35). Wstęp wolny.
Ich wyprawa wymaga przynajmniej krótkiego, historycznego wprowadzenia. Lata 1882–1885 to spektakularna wyprawa Stefana Szolc-Rogozińskiego na tereny dzisiejszego Kamerunu. Dosyć napisać, że Sienkiewicz, oczarowany pomysłem 20-letniego Stefana, widział jego zamierzenia jakby wyjęte z powieści Juliusza Verne'a. Część badawcza wyprawy Polaków zakończyła się pełnym sukcesem – zakupiona przez nich wyspa Mondoli u wybrzeży kameruńskiego Limbe stała się symbolem przyjacielskich stosunków, które połączyły różne kultury. Niestety, wysiłek Rogozińskiego został zniweczony, a interior kameruński na mocy ustaleń Konferencji Berlińskiej przypadł Niemcom. Polskie nazwy zostały wymazane z atlasów geograficznych, a Rogoziński zapomniany.
W roku 2014 oraz 2016 pod kierunkiem Macieja Klósaka wyruszyły wyprawy śladami Szolc-Rogozińskiego odwiedzając wszystkie najważniejsze miejsca związane z dziewiętnastowieczną historią w Kamerunie, Gabonie, Gwinei Równikowej, Nigerii, Wybrzeżu Kości Słoniowej i Liberii. Kulminacją tegorocznej wyprawy było odsłonięcie, na ścianie pałacu króla Ekoka Molindo, pamiątkowej tablicy. Król Molindo jest prawnukiem króla Akemy, który sprzedał Polakom wyspę.
Ostatnia wyprawa to nie tylko spotkanie z potomkami Akemy, to również audiencja u Ibrahima Njoyi – sułtana słynnego kameruńskiego królestwa Bamoun, trasa promowa między Limbe a nigeryjskim Kalabarem po kontrolowanych przez korsarzy wodach Zatogi Gwinejskiej, amerykańskie hamburgery w liberyjskiej stolicy, która od roku kojarzy się wyłącznie ze słowem „ebola” czy wizyta w Królestwie Sanwi u króla Amou N'Doufou V w Wybrzeżu Kości Słoniowej, który dumnie opowiadał o księciu Sanwi... Michaelu Jacksonie.
Warto nadmienić, że wyprawa z XIX wieku oparła się na przyjaźni kaliszanina Stefana Szolc-Rogozińskiego z ostrowianinem Klemensem Tomczekiem. Expedition Africaine Rogoziński "Vivat Polonia 2016", bo tak brzmi pełna nazwa ostatniej wyprawy, otrzymała patronat medialny National Geographic Traveler, a prestiżowy The Explorers Club nadał wyprawie wyróżnianie Flagi.
źródło: FB Fanaberia Art Club, zdjęcia: Maciej Klósak
Komentarze
Zostaw komentarz