5 patroli harcerskich oraz 5 reprezentujących ostrowskie szkoły podstawowe wzięło udział w III Rajdzie „Śladami Bohaterów Republiki Ostrowskiej” zorganizowanym w miniony weekend przez Ostrowski Hufiec ZHP.

„Śladami Bohaterów Powstania Wielkopolskiego” to cykl rajdów turystyczno-historycznych organizowany rokrocznie na terenie całej Wielkopolski z inicjatywy marszałka Województwa Wielkopolskiego Marka Woźniaka. Jedna z tych imprez odbywa się w Ostrowie, a poświęcona jest bohaterom Republiki Ostrowskiej.

-         Postanowiliśmy wykorzystać tą wyjątkową okazję by wypromować w Wielkopolsce to, co dla ostrowian jest powodem wielkiej dumy, czyli Republikę Ostrowską – mówi komendant hufca harcmistrz Jerzy Hnatyk.

W tym roku odbyła się już trzecia edycja rajdu, organizowana w Ostrowie pod nazwą „Śladami Bohaterów Republiki Ostrowskiej”. 100 uczestników, zarówno harcerzy jak i dzieci niezrzeszonych, od piątku przemierzało ostrowskie ulice docierając do punktów związanych pośrednio bądź bezpośrednio z Republiką Ostrowską, gdzie czekały na nich zarówno ciekawe zadania, jak i nie mniej ciekawe zajęcia.

Dużym zainteresowaniem rajdowiczów cieszyła się maszyna do pisania, na której trzeba było napisać meldunek – chętnych nie brakowało, choć największą niespodzianką był brak na klawiaturze klawisza „Backspace”.

W Izbie Tradycji Ostrowskiego Harcerstwa przy Komendzie Hufca ZHP uczestnicy mieli okazję prócz wspomnianej maszyny do pisania, dowiedzieć się jaką rolę podczas Republiki Ostrowskiej pełnili ostrowscy harcerze. W Muzeum Miasta Ostrowa patrole dowiedziały się o okolicznościach w jakich doszło do niepodległościowego zrywu ostrowian, a w Domu Katolickim czekała na nich niezwykła wystawa zabytkowych akcesoriów, nie tylko wojskowych oraz zadanie... uszycia kotylionów.

Nie zabrakło zajęć strzeleckich i zajęć z udzielania pierwszej pomocy oraz chwil zadumy i refleksji przy kwaterze powstańców wielkopolskim na cmentarzu przy ul. Limanowskiego. Sporym urozmaiceniem okazało się połączenie historii i tradycji z nowoczesnością, jako że wszystkie zadania rajdowe na punktach kontrolnych zaszyfrowane zostały w postaci kodów QR, które należało zeskanować telefonem komórkowym, by odczytać ich treść.

A jakie wrażenia wywarł rajd na jego uczestnikach?

- Całkiem nieźle się chodziło, szkoda że w deszczu. Mogliśmy dotknąć miejsc historycznych. Na szczęście zadania były tak dopracowane, że potrafiliśmy je wykonać. /23 DHNS/

- Nasza wspaniała drużyna dała radę stawić się na 9 z 10 punktów pomimo, że wyszliśmy jako przedostatni. Jesteśmy uradowani możliwością strzelania z broni oraz wyżycia się pisząc na maszynie, co okazuje się nie jest takie proste. /22 ŚDH/

- Planujemy wstąpić do harcerstwa, bo bardzo nam się podoba takie spędzanie czasu. /SP 1/

- Najbardziej podobało nam się robienie kotylionów, choć trzeba było wykazać się dużą zręcznością. Chłopakom bardzo spodobała się strzelnica. /131 LDH „Desant”/

- Podobało nam się szukanie obiektów oglądanych na filmie „Republika Nadziei” i ostrzenie noży w muzeum /111 WDH Kępno/

- Pogoda potrafi zepsuć wszystko, ale i tak nam się podobało. Było wesoło, a dzięki kodom QR było nowocześnie. /SP 5 patrol 1/

- Najbardziej podobała nam się strzelnica, ponieważ mogliśmy się poczuć jak żołnierze /SP 5 patrol 2/

- Ta gra terenowa okazała się strzałem w dziesiątkę. Skanowanie kodów było niezwykle ciekawe. Szkoda, że na kolejny taki rajd trzeba czekać aż rok. /Patrol „Donuty”/

Wszystkie patrole otrzymały dyplomy oraz upominki i nagrody, które wraz z komendantem hufca wręczali komendant rajdu podharcmistrz Paweł Staszak oraz przewodniczący Komisji Historycznej Hufca harcmistrz Zbysław Jeżewski.

Kolejny taki rajd faktycznie odbędzie się dopiero za rok, jednak przed ostrowskimi harcerzami już wkrótce kolejne wyzwania.

W imieniu organizatorów składamy podziękowania dyrekcji Zespołu Szkół Specjalnych za pomoc w organizacji Rajdu.

Impreza odbyła się przy wsparciu finansowym Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego.